sobota, 16 stycznia 2010

Jak jej nie kochać?

Była u mnie Ewelina przed odlotem do Irlandii. Tyle wspomnień, tyle pragnień, tyle tęsknot za ludźmi... wszystko wróciło. I nieopisany żal powrotu do szarej Polski... Irlandia. Jak jej nie kochać??

...i mój mały koleżka, który przychodził do mnie pod okno i darł się niemiłosiernie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz