środa, 27 stycznia 2010

Gosia

Spędzam sporo czasu z Gosią.

Ona jest taka narwana, wulkan energii i uczuć. Poznajemy się.
Dzisiaj byłyśmy na otwarciu sklepu Leica wraz z mini wystawą T.Tomaszewskiego. Ona biegała, robiła zdjęcia, ja stałam grzecznie i słuchałam. Dzięki mnie wepchnęłyśmy się do środka, popatrzyłyśmy na ceny, zamieniłyśmy kilka uwag na ten temat, wysępiłyśmy wzrokiem mały prezencik - kalendarz ze zdjęciami Tomaszewskiego. Ma się to spojrzenie kota ze Shreka:)
Wypiłam szampana z truskawką, truskawka w zimie!

Ludzie fajnie wyglądają przed "prawdziwą" sesją:)




Sesja w szkole. Temat: radość.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz